Plan był prosty, jechać do bacówki, wstać nad ranem i iść na wschód na Rysiankę. Potem Romanka, zjazd niebieskim do Słowianki i powrót do chatki. Po prostu kolejne miłe góry z konkretnym zjazdem na deser. Niestety tym razem rzeczywistość została dość brutalnie zweryfikowana, ale o tym więcej w galerii.
Rzuć Okiem
TRP DIST: 29,03km; AVG SPEED: 8.4km/h; TIME: 3.27h; MAX SPEED: 48.6km/h
niedziela, 17 listopada 2013
poniedziałek, 11 listopada 2013
Pojechawszy...
11 listopada, czyżby to był ostatni raz z rowerem w górach w tym roku? Po tym co dziś zobaczyłem to tak, chyba że przyjdzie jeszcze jakieś małe ocieplenie, byłoby miło. Tymczasem dziś zaliczyłem pierwszy śnieg i odczuwalną temperaturę poniżej zera. Jednak klimat był przedni, wczesna pora, jazda w chmurach, na szlaku żywej duszy, cisza, wiatr... I tylko odmarzające palce nie pozwalały zostać dłużej.
fotoszoł
TRP DIST: 27,9km; AVG SPEED: 10.6km/h; TIME: 4.24h; MAX SPEED: 45.3km/h
Subskrybuj:
Posty (Atom)