W środku zeszłego tygodnia pojechałem z Marcinem w góry. Tym razem troszkę dłuższy wyjazd bo 2.5 dniowy. Na drugi dzień miałem ambitny plan przejechać z bacówki do Koniakowa, gdzie miałem zapewnione spanie. Czy się udało do zobaczenia i przeczytania w galerii:
dzień 1
dzień 2
dzień 3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz